Michaela
Off the Grid: Znalezienie szczęścia na wąskiej łodzi
1. Kim jesteś i jakie masz pochodzenie?
Nazywam się Michaela, jestem samozatrudnioną prządką i tkaczką. Mój mąż Marlon przeszedł na wcześniejszą emeryturę, był nauczycielem w szkole średniej, a teraz jest zapalonym rzeźbiarzem w drewnie. Pochodzę z Niemiec i poznałam Marlona 13 lat temu na południu Francji, gdzie mieszkałam i pracowałam jako rzeźbiarka w kamieniu.
2. Dlaczego zdecydowałeś się na przeprowadzkę do wąskiej łodzi?
Zanim przenieśliśmy się na naszą 60-stopową wąską łódź, mieszkaliśmy w dużym domu na nowym osiedlu. Czułam się całkowicie pozbawiona natury, a Marlon bardzo zachorował z powodu swojej stresującej pracy nauczyciela, więc wiedzieliśmy, że musimy coś zmienić. Chcieliśmy uciec od wyścigu szczurów i na nowo połączyć się z naturą, żyć wolniej i zdrowiej. Nasz „wewnętrzny wolny duch” krzyczał, by go uwolnić, trzy tygodnie po tym, jak zdecydowaliśmy się zamieszkać na łodzi, kupiliśmy „Swan Goddess” i opróżniliśmy również nasz dom.
3. Jaka była dla Ciebie największa zmiana po przeprowadzce na wąską łódź?
Największą zmianą jest życie na świeżym powietrzu, co oznacza, że naprawdę żyjemy wszystkimi porami roku. Zawsze jesteśmy na zewnątrz, bez względu na pogodę. Uważam, że zima może być dość surowa, ponieważ na pokładzie może być bardzo zimno, ale jest to również najbardziej magiczny czas, gdy płyniemy przez zimową krainę czarów. Teraz świętuję zobaczenie pierwszych przebiśniegów wczesną wiosną, pięknych kwiatów polnych latem i absolutnie cudownie jest obserwować, jak kolory natury zmieniają się jesienią.
Nauczyłem się żerować obok łodzi, łączę się z wodnymi stworzeniami i lubię słuchać ptaków. Życie i podróżowanie wąską łodzią daje mi spełnienie powolnego i zaczarowanego życia w najgłębszy sposób, czego nie mógłbym zrobić, gdybyśmy mieszkali w domu. Czuję się bardzo szczęśliwy, że jestem tak blisko natury i mogę ją cenić w o wiele bardziej znaczący sposób. Kiedy mieszkałem w domu, często brałem za pewnik małe cuda natury. Teraz to tak, jakbym znów był ciekawym dzieckiem, odkrywającym wszystko po raz pierwszy.
4. Jestem pod wrażeniem Twojej pasji do życia, Michaela! Jak podtrzymujesz pasję do życia? I czy uważasz, że życie w „Swan Goddess” jest życiem marzeń dla Ciebie?
To zdecydowanie wymarzone życie dla mnie. Myślę tak, ponieważ przez ostatnie kilka dekad oboje doświadczyliśmy bardzo stresującego życia, które skutkowało problemami psychicznymi i fizycznymi. Teraz cenimy sobie powolne życie w naturze. Jesteśmy najszczęśliwsi, gdy cumujemy naszą wąską łódkę w pięknej wiejskiej angielskiej okolicy, gdzie nie ma nikogo w pobliżu, żadnych miejskich hałasów, żadnych rozkładów jazdy, żadnych trudnych celów do spełnienia. Dowiedzieliśmy się również, że nie potrzebujemy wiele do takiego stylu życia. Mamy na pokładzie tylko kilka rzeczy, które są dla nas bardzo cenne, często nazywamy je „przedmiotami duszy”. Jakiś czas temu ślubowałem, że będę sprawiał, że rzeczy wokół mnie będą piękne, dla siebie i innych i myślę, że stąd bierze się moja pasja.
5. Jaki produkt Jackery masz? I jak pomógł ci w życiu na łodzi?
Mamy Jackery Explorer 500 i to naprawdę zmieniło zasady gry dla nas. Mamy już dwa panele słoneczne na pokładzie, ale uwielbiamy Jackery, ponieważ jest również przenośny i możemy go zabrać w podróże, gdy podróżujemy z dala od łodzi naszym vanem. Dla środowiska bardzo ważne jest, aby łódź była odłączona od sieci, ponieważ w przeciwnym razie musielibyśmy korzystać z naszych akumulatorów rekreacyjnych łodzi, a one są zwykle zasilane olejem napędowym. Marlon używa Jackery do swojego rzemiosła tokarskiego, do ładowania pił elektrycznych i do wszystkich innych urządzeń pokładowych, telefonów i laptopa. Mam nawet gramofon, który ładuję za pomocą Explorer 500.
6. Czy masz jakieś rady dla osób, które chcą mieszkać na łodzi?
Jeśli masz taką możliwość, zawsze sugerowałbym, abyś najpierw spróbował mieszkać na wąskiej łodzi, najlepiej przez dłuższy okres czasu. Jeśli nie masz takiej możliwości, zalecałbym wynajęcie łodzi wakacyjnej na kilka tygodni w chłodniejszym sezonie. Pływanie na wąskiej łodzi może być również dość fizyczne, gdy musisz obsługiwać śluzy lub jeśli musisz ciągnąć łódź w kierunku brzegu, musisz być stosunkowo sprawny fizycznie. Jeśli przeprowadzasz się na wąską łódź, musisz być w stanie poradzić sobie z życiem w małej przestrzeni, a jeśli mieszkasz z kimś innym, będziesz musiał również zaakceptować, że nie będziesz miał prawie żadnej prywatnej przestrzeni.
Jednak zanim kupiliśmy naszą pierwszą wąską łódź, nie wiedziałam o nich nic, niemniej jednak tak bardzo zakochałam się w tym pomyśle, że po prostu ją kupiliśmy i okazało się, że była to najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiliśmy. Czasami musimy być po prostu odważni, aby żyć naszymi marzeniami.